Bachledzki Wierch
Przez Bachledzki Wierch (904 m) prowadzi znakowany na żółto szlak Jana Kasprowicza, wśród łąk, z przepięknymi widokami na Tatry. Poeta lubił wędrować ze swej ukochanej willi na Harendzie tym właśnie szlakiem do Zakopanego.
Zimą Bachledzki Wierch staje się rajem dla zakopiańczyków uprawiających narciarstwo biegowe, wiosną łany krokusów pokrywają fioletem łąki, latem rozkwitające rumiankami, makami, chbrami i całymi bukietami innych kwiatów łąkowych. Jesień, jak to to w Tatrach, na Bachledzkim Wierchu jest najpiękniejszą porą roku. Lekko ścięte pierwszymi mrozami owoce jarzębin stają się po odpowiednich zabiegach kulinarnych pysznym dodatkiem do mięs i serów, a przy odrobinie szczęścia trafiają się grzyby w okolicznych laskach.
Z willi “u Sabałów” w kilka minut można dojść na rozległy Bachledzki Wierch, po drodze mijając kaplicę oo. Salwatorianów pod wezwaniem Matki Zbawiciela. Z tego niewysokiego wzniesienia rozciąga się wspaniała panorama Tatr – od Bielskich poprzez Wysokie aż po Zachodnie. Jak pisze Józef Nyka w w swym przewodniku ?Tatry?: Ze ?smrodów? Lwowa wspominał go Leopold Staff. Często bywał tu Kasprowicz, jak sam mówił ?w obliczu Tatr, na codziennych samotnych przechadzkach? powstawała jego ?Księga ubogich?. Spoglądając na wschód, widzimy jedną z największych zakopiańskich dzielnic, Olczę, z Sanktuarium Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik, na zachód – rozległy masyw Gubałówki (1120 m). Grzbietem Bachledzkiego Wierchu, żółtym szlakiem zwanym szlakiem Jana Kasprowicza, kierujemy się na północ. Z lewej strony Singerówka, czyli Patria (902), gdzie w w 2004 roku na miejscu dawnego kikrutu powstało miejsce upamiętniające Żydów zakopiańskich. Poniżej Singerówki szlak przecina linię kolejową, ?zakopiankę? i przez mostek na potoku Zakopianka wprowadza nas na Harendę.